Moja przyjaciółka U. bawi się w pewną wirtualną gierkę ( czy tam rzeczywistość, whatever) i w niej postanowiła zorganizować, coś w rodzaju RPG-a .
Zbudowała sobie państwo, nazwała je Polską Republiką, bawi się w królową,
organizuje wybory, dba o działanie teatru, klubów, wynajmuje graczom działki na sklepy, domy itp.,itd. Poświęca swojemu "hobby" masę czasu.
Wszystko wirtualnie, "na niby".
Byłoby tak gdyby ludzie nie byli identycznie paskudni do tych z reala.
Gdy urosło zainteresowanie tematem, eksperyment U. stał się sławny,
ludzie bawiący się razem z nią zaczęli, mówiąc zdrową polszczyzną - obrabiać jej dupę.
Dzięki temu, że dzieje się to w internecie, oczywiście anonimowo, jakby inaczej:)
Kliknijcie tutaj . Na portalu Wiadomisci24 pojawił się artykuł o wirtualnym państwie U.
Po przeczytaniu artykułu zerknijcie na komentarze.
Ja, jako, że znam projekt U. dosyć dobrze, wiem, że wypisywane przez wspaniałomyślnych, bezimiennych "mądrości" są kompletnymi bzdurami lub w najlepszym wypadku poprzeinaczanymi faktami.
Wirtualny człowiek to chyba jeszcze większe dno od tego z twarzą.
W sieci zachowujemy się jak zwierzęta.
Jesteśmy anonimowi, a raczej anonimowymi się czujemy co budzi w nas najgorsze instynkty.
Założę się, że autorzy wspomnianych komentarzy czatując z U. w grze są mega sympatyczni i przyjaźni.
Tylko wiecie co? Ciekawe kto z spośród tych pikselowych ludzi załapał, że ta wirtualna U. w takiej sytuacji zmusza realną U. do niefajnych emocji.
Zapomnieliśmy, że ludzie w sieci to Ci sami ludzie, których spotykamy w autobusie?
Nic dodać poza Chain of fools...
jedno oko na Maroko
10 lat temu
8 komentarzy:
Niestety ale ludzie są wszędzie tacy sami..
Fajniutki blog:)
dokładnie, a która ze zdjęcia to Ty?:)
Heh...
To tzw. ludzka wdzięczność :)
Po polsku naturalnie ^^
to przykre , ale prawdziwe!!!Zawsze uwazalam ze sl to cos pieknego cos z czego moge byc dumna i daje mi spokoj , zabawe i lekkie drzenie rak przy wiekszysz niz normalnie emocjach zwiazanych z jakakolwiek gra ... Niestety po dwuch latach , stwierdzilam , ze zaczynam sie bac nawet samej siebie , Sl zmienia ludzi wyciaga znas to co nie koniecznie jest w nas piekne :)Ploty , obrabianie tylka ? To jest typowe , kazdy kto mnie zna wie po czesci dlaczego jestem tylko na chwile w sl i uciekam do swojego rl ... kto mnie nie zna stwierdzil przedwczoraj w jednym z polskich klubow nazwa jest tu zbyteczna , ze ,,ALLSTAR zablokowal konto LL, wchodzi bo ocz czasu do czasu daja jej wejsc aby mogla cos pooplacac , a i tak siedzi na alcie i zarabia swoja kase ... Czy to nie zalosne , ze co niektorym ludzia juz wali na dekiel i sie im miesza sl z rl ... Za dobre sprawowanie dostaje przepustki od LL .... ja i dobre sprawowanie ? Ludzka podlosc i obluga na sl niezna jeszcze granic !!!
Aguś wiesz co to znaczy LL?
LinkaLinka.
Jeszcze na to nie wpadli, że ja za tym stoję.
Dlatego daję Ci te przepustki i pozwalam się logować od czasu do czasu:)
Og, prawda;/
przeczytalam mniej wiecej te komentarze na wiadomosci24 i przerazilam sie tym jak bardzo niektorzy organizuja sie w ten pieprzony pikselowy swiat.
a czy U. nie wiedziala tak naprawde ze predzej czy pozniej spotkaja ja takie "niefajne emocje"? to wciaz tylko Polacy (:
naiwna bidulka, przeceniła towarzystwo :)
ale przecież to jedna laska ze swoja ekipą szumi. Też w to gram
Prześlij komentarz