poniedziałek, 24 listopada 2008

Eva

Niedoceniona za życia, diva, genialna w swojej prostocie.
Delikatna, ulotna, nierealna.
Kwintesencja jakiejś takiej dziewiczej kobiecości.
Mrzonka, obłok.
Bogini.

"Sting autor piosenki Fields of Gold wzruszył się do łez słuchając wersji zaśpiewanej przez Evę Cassidy..."

wikipedia, Eva Cassidy.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Piękna piosenka, pięknie zaśpiewana.

Linka pisze...

Zgadzam się :)

Og pisze...

Heh...
No i niech teraz jakaś Spears zaśpiewa tak na żywo i bez playbacku :)))

PS. Linka, po wysłuchaniu tego utworu odniosłem nieodparte wrażenie, że teraz rozumiem Cię odrobinkę lepiej :)
Odrobinkę ;)

Daro Spitteler pisze...

No cóż ładna piosenka tylko to mi przychodzi do głowy

Anonimowy pisze...

cudowna Eva Cassidy, ubóstwiam.