Niedoceniona za życia, diva, genialna w swojej prostocie.
Delikatna, ulotna, nierealna.
Kwintesencja jakiejś takiej dziewiczej kobiecości.
Mrzonka, obłok.
Bogini.
"Sting autor piosenki Fields of Gold wzruszył się do łez słuchając wersji zaśpiewanej przez Evę Cassidy..."
wikipedia, Eva Cassidy.
jedno oko na Maroko
10 lat temu
5 komentarzy:
Piękna piosenka, pięknie zaśpiewana.
Zgadzam się :)
Heh...
No i niech teraz jakaś Spears zaśpiewa tak na żywo i bez playbacku :)))
PS. Linka, po wysłuchaniu tego utworu odniosłem nieodparte wrażenie, że teraz rozumiem Cię odrobinkę lepiej :)
Odrobinkę ;)
No cóż ładna piosenka tylko to mi przychodzi do głowy
cudowna Eva Cassidy, ubóstwiam.
Prześlij komentarz