Mam kolegę, internetowego kolegę, kolegę bez ciała. Wypikselowanego.
On mieszka sobie w Słowenii, takie większe miasteczko zwane Państwem. Jak twierdzi kolega bez ciała - w środku Europy. U. mawia, że całe to państwo można przejechać na rezerwie benzyny w baku. Nie byłam tam, to nie ja mam męża freaka, co zamiast do Tunezji, ciągnę na wakacje do ruskich i do tych co są niedaleko ruskich. Tata mi o ruskich opowiadał i się ich boję. Piją jeszcze więcej wódy niż studenci A.S.P. i noszą futrzane czapki (nie te z zeszłorocznej kolekcji Crop-a).
Ale ja nie o tym.
Kraj mieści dwa miliony obywateli, średnia pensja 90% wyższa od naszej, polskiej.
Cena Redbulla - taka sama. Cena paczki Marlboro - taka sama. Cen jajek, mleka i chleba porównać nie potrafiliśmy ponieważ ani kolega bez ciała, ani ja, cen takich produktów nie znamy. Wszystko tam mają lepsze. Uzi mówiła, że ludzi mają tak ładnych, że każda sprzedawczyni ze słoweńskiej Biedronki mogłaby zająć miejsce Angeliny Jolie. Cieplej tam jest, klimat lepszy. Mniej ludzi - mniej idiotów. Italia za płotem.
Pomyślałam.. Może ja sobie męża obcokrajowca powinnam znaleźć? Takiego słoweńskiego, co by do mnie codziennie rano mówił "Jaz ljubim Ti, Linka".
Na zewnątrz nie padałby oszalały śnieg, temperatura nie spadałby poniżej możliwości termometru. Pani podająca pieczywo w Biedronce nie miałaby wąsów. Dzięki wyższej pensji pilibyśmy sobie z mężem dwa razy więcej Redbulli i palili po dwie paczki Malborasów dziennie, zamiast po jednej na głowę. Wysyłałabym Wam pocztówki ze słoweńskimi krajobrazami, czasami zadzwoniła i udawała, że nie pamiętam już niektórych polskich słów ( co nasi rodacy przebywający w USA robią notorycznie), wyładniałabym wpasowując się w otoczenie.
Borut, jutro kupuję bilet do Słowenii!
Darilo za moj kolegica brez telo...
jedno oko na Maroko
10 lat temu
11 komentarzy:
wez Ty zacznij grac w bierki ...
Jak już tam zamieszkasz, to poelcam Koper, fajna miejscówka nad Adriatykiem. Co prawda ukradli mi tam radio z samochodu, ale w Polsce też, więc specjalnej różnicy nie ma, a chociaż ciepło i do Wenecji na upartego można się pontonem wybrać, :)
Pogadała sobie Linka, pogadała...
I nadal w Polsce siedzi :)
Pieśń okolicznościowa zwana inaczej dedykacją:
http://pl.youtube.com/watch?v=BXiHGzIplBs
hahahah LInka jak bopga kocham jak tak bedziesz tirlac to jedz jedz Kochana aby Ci bylo dobrze
http://de.youtube.com/watch?v=Rkn-dX7mh0A
Zawsze chciałam się tam przeprowadzić. Jedź koniecznie i zabierz mnie do siebie na zimę.
Z ślicznym jak z obrazka Bortutem jakoś się dogadam... :>
Na pierwsze lokum mieszkalne polecam główny dworzec Slovenskich železnic w Lublanie. Całkiem miłe miejsce i czynszu nie pobierają :))
Pozdrawiam
Ej, co jest?
Dlaczego mój mąż zostawia komenty u Ciebie, a u mnie nie??
AAA Marcin z Akwinu:))))
Marcinku, mam biznesa do Ciebie ale to jak wróci królówka do nas:)
Buziak i miło że wpadłeś.
Stali bywalcy,- /me się nisko kłania.
Otóż to. Ty do Słowenii, ja do Włoch, co byśmy miały blisko do siebie i razem te double Marlboro spalać mogły :P
A mój pikselowy Italiano twierdzi, że we Włoszech naczyń nie zmywają, bo na plastikach jedzą. Hehehe
OMB
Ale wiesz co? Kotlet na plastikach?!?
.........eeee, raczej zmywarke se kupię, z Bosha. Ha!
hahahah
Prześlij komentarz